Hej hej, dzisiaj przybywam do Was ze zdjęciami! Dwa tygodnie temu wybrałam się do dentysty, a razem ze mną wybrała się Pai, bo jest malutka i łatwo ją się ze sobą nosi. A teraz czas na część informacyjną- ostatnio do mojej lalkowej rodzinki dołączyła Pullip Milk Latte o imieniu Delilah, oraz Isul Romantic King- George. Czekają ich jeszcze drobne zmiany, pokażę obydwoje na blogu kiedy będą gotowi. Wydaje mi się że z ich przybyciem moja kolekcja dyniogłowych stała się kompletna, nie planuję kupowania kolejnych lalek (chyba że trafię na któregoś z moich lalkowych graali w dobrej cenie). Chciałabym w najbliższym czasie zrobić photostory, albo sesję którejś dyńki w śniegu (o ile buty które zamówiłam raczą przyjść zanim śnieg się stopi). Na dzisiaj to już wszystko, trzymajcie się ciepło (nie wiem jak u was, ale u mnie znowu pada śnieg) i do zobaczenia w kolejnym poście!
Nowy post w pierwszą sobotę miesiąca, chociaż zdarza się że częściej~