Dzień dobry, dobry wieczór, popołudnie, a może i poranek! Zapraszam do puszczenia sobie muzyki jeśli ktoś ma ochotę, z braku czasu na ponowne obejrzenie filmu zadowalam się słuchaniem tej melodii w kółko od paru dni. klik Zniknęłam stąd na pewien czas pomimo jak najlepszych chęci, ponieważ z okazji pandemii zostałam przygnieciona obowiązkiem napisania góry prac, i to z szybkim terminem oddania. Wciąż nie wszystkie skończyłam, co w połączeniu z grasującymi po dworze bakteriami (mieszkam w sporym mieście) skutecznie powstrzymuje mnie przed wypadami na jakiekolwiek sesje zdjęciowe, a światło w moim domu jest... albo zbyt jasne, albo nieistniejące. No ale co będę narzekać, jak dokończę prace to wezmę się przynajmniej za szycie, a czas na szycie to zawsze jakiś plus. Nie mam zbyt wielu nowych zdjęć, więc pomyślałam że to okazja na pokazanie też paru starszych, zapraszam. Spódnica którą wczoraj skończyłam szyć. Może nie wyglą...
Nowy post w pierwszą sobotę miesiąca, chociaż zdarza się że częściej~