Dobry wieczór. Żartuję, nie ma jeszcze trzynastej.
Nie wydaje mi się, żeby ktoś był zaskoczony powodem dla którego piszę. Przyszła nowa, wyczekiwana członkini naszej rodzinki. Mira. Zastanawiałam się czy zostawić jej imię które miała w poprzednim domu, i po zobaczeniu jej stwierdziłam że pasuje idealnie. Więc zostaje Mira. Nie będę też jakoś drastycznie zmieniać jej osobowości, zostanie małym łobuziakiem. No ale ja się rozpisuję, a przecież ważna jest lalka. Pokażę zdjęcia z unpackingu, bo czemu by nie.
Plecy Miry postanowiły malowniczo odpaść, ale przyczepienie ich z powrotem to na szczęście nie problem.
Przebrałam Mirę tuż po wyjęciu z pudełka. Sukienka jest ładna, ale ja zarwałam nockę szyjąc ubranka i nie zamierzałam tego zmarnować. No, a teraz czas na wyczekiwane- -przynajmniej przeze mnie- photostory!
Mira- M.
Lane- L.
M.- Trochę zbyt przesłodzony ten sweterek. Ale przynajmniej ciepły. Za to ciemnicę tu macie straszną. Właśnie, są tu może jakieś inne lalki?
(Tymczasem w innej części półki)
L.- Tutaj się schowamy, Edwardzie. Ta nowa może być niebezpieczna. Albo wredna! Może wyśmiać naszą przyjaźń! Edwardzie, musimy być najciszej jak się da. Może nas nie znajdzie.
M.- O, tu ktoś jest.
L.- *GASP*
L.- J-jestem Lane. A to Edward, mój najlepszy przyjaciel...
M.- Ale fajny! Macie tu więcej takich Edwardów?
L.- (w myślach) OMG, nie wyśmiała mnie. Jak ona mnie świetnie rozumie. To musi być...
L.- Przeznaczenie! Mira, przytul mnie! Nie, wyjdź za mnie! Chcę spędzić z tobą resztę życia!
M.- (w myślach) To jakaś wariatka. Gdzie ja trafiłam 0_0
M.- Wiesz, myślę że powinnyśmy się najpierw lepiej poznać... Na razie możemy się zaprzyjaźnić, ok?
L.- No tak, przecież muszę ci najpierw pokazać jaką będę świetną żoną. Chodź, pogadamy sobie...
L.- (w myślach) Nasza pierwsza randka!
(Parę historii później)
L.- ...No i dlatego Edward boi się teraz żab! Też bym się bała, gdyby ktoś próbował mnie zjeść. No, chyba że to byłabyś ty...
M.- Tak, tak. Na razie nie planuję cię zjadać.
No, więc jak widać dziewczyny się dogadały. Od siebie mogę dodać, że jestem zachwycona. Mira jest prześliczna, w porównaniu z jej wigiem ten Lane wypada jeszcze gorzej... No nic, znajdę lepszy. Bardzo mi się podoba różnica w stylu samych lalek- Mira jest realistyczna (ma nawet ludzki kolczyk i brązowe rzęsy, cudo), za to Lane bardziej bajkowa. Uważam że to mega urocze.
Na pożegnanie wstawiam jeszcze zdjęcie Miry z nowym przyjacielem.
To tyle na dzisiaj, do napisania! ~Neema.
Nie wydaje mi się, żeby ktoś był zaskoczony powodem dla którego piszę. Przyszła nowa, wyczekiwana członkini naszej rodzinki. Mira. Zastanawiałam się czy zostawić jej imię które miała w poprzednim domu, i po zobaczeniu jej stwierdziłam że pasuje idealnie. Więc zostaje Mira. Nie będę też jakoś drastycznie zmieniać jej osobowości, zostanie małym łobuziakiem. No ale ja się rozpisuję, a przecież ważna jest lalka. Pokażę zdjęcia z unpackingu, bo czemu by nie.
Plecy Miry postanowiły malowniczo odpaść, ale przyczepienie ich z powrotem to na szczęście nie problem.
Przebrałam Mirę tuż po wyjęciu z pudełka. Sukienka jest ładna, ale ja zarwałam nockę szyjąc ubranka i nie zamierzałam tego zmarnować. No, a teraz czas na wyczekiwane- -przynajmniej przeze mnie- photostory!
Mira- M.
Lane- L.
M.- Trochę zbyt przesłodzony ten sweterek. Ale przynajmniej ciepły. Za to ciemnicę tu macie straszną. Właśnie, są tu może jakieś inne lalki?
(Tymczasem w innej części półki)
L.- Tutaj się schowamy, Edwardzie. Ta nowa może być niebezpieczna. Albo wredna! Może wyśmiać naszą przyjaźń! Edwardzie, musimy być najciszej jak się da. Może nas nie znajdzie.
M.- O, tu ktoś jest.
L.- *GASP*
M.- Cześć, Mira jestem. Wygląda na to że będziemy razem mieszkać. Jak się nazywasz?
L.- J-jestem Lane. A to Edward, mój najlepszy przyjaciel...
M.- Ale fajny! Macie tu więcej takich Edwardów?
L.- (w myślach) OMG, nie wyśmiała mnie. Jak ona mnie świetnie rozumie. To musi być...
L.- Przeznaczenie! Mira, przytul mnie! Nie, wyjdź za mnie! Chcę spędzić z tobą resztę życia!
M.- (w myślach) To jakaś wariatka. Gdzie ja trafiłam 0_0
M.- Wiesz, myślę że powinnyśmy się najpierw lepiej poznać... Na razie możemy się zaprzyjaźnić, ok?
L.- No tak, przecież muszę ci najpierw pokazać jaką będę świetną żoną. Chodź, pogadamy sobie...
L.- (w myślach) Nasza pierwsza randka!
(Parę historii później)
L.- ...No i dlatego Edward boi się teraz żab! Też bym się bała, gdyby ktoś próbował mnie zjeść. No, chyba że to byłabyś ty...
M.- Tak, tak. Na razie nie planuję cię zjadać.
No, więc jak widać dziewczyny się dogadały. Od siebie mogę dodać, że jestem zachwycona. Mira jest prześliczna, w porównaniu z jej wigiem ten Lane wypada jeszcze gorzej... No nic, znajdę lepszy. Bardzo mi się podoba różnica w stylu samych lalek- Mira jest realistyczna (ma nawet ludzki kolczyk i brązowe rzęsy, cudo), za to Lane bardziej bajkowa. Uważam że to mega urocze.
Na pożegnanie wstawiam jeszcze zdjęcie Miry z nowym przyjacielem.
To tyle na dzisiaj, do napisania! ~Neema.
Sliczna jest!
OdpowiedzUsuńMira jest piękna i lubiłem ją już w jej poprzednim domu, super, że ma teraz nowe miejsce zamieszkania i koleżankę.
OdpowiedzUsuńTak bardzo, bardzo się cieszę że Mira dotarła i ma się dobrze. Ubranka są cudne a i towarzystwo też, jak widzę, niczego sobie- Lane jest przesłodka w swoich krótkich, czarnych włosach i aż miło się obserwuje jej żywiołowe reakcje :D
OdpowiedzUsuńNie wiem, co to za ,,dyniak" w szarym sweterku z różową obwódką, bo na ,,pulipopodobnych" się nie znam - nie moja liga - ale trafiłam na tego bloga przez przypadek i bardzo ujął mnie za serducho.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
no właśnie, nie ma tam więcej Edwardów?
OdpowiedzUsuńskąd One są, gdzie się ukrywają, jak można
te Edwardy przysposobić/upolować???
Niestety aktualnie nie można upolować Edwardów - uszyłam tylko jednego. Może kiedyś rozpocznę edwardowy handelek, ale nie wiem czy znaleźliby się chętni na kupno
Usuń