Hej hej! Dzisiejszy post będzie dosyć krótki, nie miałam ostatnio czasu żeby uszyć coś nowego, za to w środę dotarły do mnie wigi o których wspominałam w ostatnim poście. Pierwszy wig dostała Patrycja, i uważam że jest on strzałem w dziesiątkę. Włosy są dobrej jakości, za to wig jest strasznie mały i miałam problem z założeniem go. No, ale jak widać dałam radę. Później wstawię też zdjęcie jak wygląda rozpuszczony, chociaż chyba bardziej mi się podoba spięty w kucyki. Drugi wig trafił do Miry, na początku wyglądał tak. Całkiem nieźle, czyż nie? Nie całkiem. Nie widać tego na zdjęciu, ale pasma z których składa się grzywka są... dziwne. Widzicie te włosy przy nasadzie? Nie mam pojęcia co się z nimi stało, ale wyglądało to dość paskudnie. Więc wycięłam trzy pasma. Zostawiłam tylko dwa (te położone wyżej są trochę mniej skołtunione) i skróciłam grzywkę, uważam że efekt jest całkiem zadowa...
Nowy post w pierwszą sobotę miesiąca, chociaż zdarza się że częściej~